Jest to pierwsza książka przetłumaczona na język polski a wydana na podstawie programu telewizyjnego. Ktoś kto uwielbiał Nigelli program tak samo pokocha jej książki (wiem to z własnego doświadczenia, bo mam prawie wszystkie ) zarówno za język jakim się posługuje, przepisy oraz fantastyczne wydanie. Podobają mi się również rewelacyjne zdjęcia, na widok których aż ślinka cieknie :) Ciekawe jest też podejście Nigelli, która pisze, że " książki kucharskie, które z czasem staną się zachlapane i pomazane, to jedyne książki kucharskie, które mam ochotę pisać."
Książka składa się z 244 stron podzielonych na poszczególne działy:
- śniadanie na każdą porę,
- na poprawę nastroju,
- przed telewizorem,
- rozrywkowa dziewczyna,
- na deszczowe dni,
- trochę kiczu,
- dziedzictwo,
- czas kolacji,
- leniwe gotowanie w weekend,
- gdy moje ciało jest świątynią.
Każdy dział opatrzony jest pięknymi zdjęciami, które zachęcają do ich wypróbowania. Z większości przepisów spokojnie możemy skorzystać a te pozostałe posiadają mało dostępne - przynajmniej w moim mieście składniki, stąd też trochę trudno je przetestować. Zaletą tej książki jest również to, że każdy dział kończy się miejscem na własne notatki, które Nigella traktuje jak rozmowę ze swoimi czytelnikami.
Książka składa się z 244 stron podzielonych na poszczególne działy:
- śniadanie na każdą porę,
- na poprawę nastroju,
- przed telewizorem,
- rozrywkowa dziewczyna,
- na deszczowe dni,
- trochę kiczu,
- dziedzictwo,
- czas kolacji,
- leniwe gotowanie w weekend,
- gdy moje ciało jest świątynią.
Każdy dział opatrzony jest pięknymi zdjęciami, które zachęcają do ich wypróbowania. Z większości przepisów spokojnie możemy skorzystać a te pozostałe posiadają mało dostępne - przynajmniej w moim mieście składniki, stąd też trochę trudno je przetestować. Zaletą tej książki jest również to, że każdy dział kończy się miejscem na własne notatki, które Nigella traktuje jak rozmowę ze swoimi czytelnikami.
Komentarze
Prześlij komentarz